Więcej informacji w naszej polityce prywatności.
Mój miód nektarowy właśnie został uznany za najlepszy na Podkarpaciu! 15 czerwca 2025 r. podczas XX Święta Miodu w Kolbuszowej konsumenci wybrali go numerem 1. To nagroda za pasję, tradycję i czystą podkarpacką przyrodę.
Trudno opisać uczucie, gdy słyszysz swoje nazwisko wyczytane jako zwycięzca... Serce waliło jak młotem, a duma rozpierała pierś. 15 czerwca 2025 roku w sercu Podkarpacia, w malowniczym Skansenie w Kolbuszowej, podczas XX Podkarpackiego Święta Miodu, mój naturalny miód został uznany przez konsumentów za bezkonkurencyjnie najlepszy na całym Podkarpaciu! To nie tylko osobiste osiągnięcie – to potwierdzenie wyjątkowości miodu rodzącego się w moich pasiekach, karmionego podkarpacką przyrodą. Choć świat zachwyca się miodem manuka z Nowej Zelandii, udowodniliśmy, że nasze lokalne skarby nie ustępują mu właściwościami prozdrowotnymi.
To największe pszczelarskie święto regionu zgromadziło tłumy w Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej. W programie: degustacje miodów, występy zespołu "Lesianie", warsztaty i wykłady o tym, dlaczego miód jest najzdrowszy. Podkreślano, że regularne spożywanie miodu wzmacnia układ odpornościowy – to żywa lekcja o właściwościach tego daru natury.
To największe pszczelarskie wydarzenie w regionie, które przyciągnęło setki pasjonatów, smakoszy i twórców ludowych. Odbyło się w malowniczym Skansenie Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej – miejscu, gdzie tradycja łączy się z naturą. Uroczystość rozpoczęła się Mszą Świętą w kościele pw. św. Marka, a potem barwny korowód z orkiestrą dętą przemaszerował przez teren skansenu. W programie znalazły się:
· Degustacje miodów nektarowych i spadziowych,
· Występy zespołów ludowych, m.in. „Lesianie” z Kupna,
· Warsztaty pszczelarskie i kiermasz rękodzieła,
· Wykłady naukowe o zwalczaniu warrozy i właściwościach zdrowotnych miodu.
Wygrać w takim gronie to zaszczyt i dowód, że „najlepszy miód” to nie pusty slogan!
Co czyni ten konkurs wyjątkowym? O wyniku nie decydowali eksperci, lecz zwykli smakosze! Setki odwiedzających degustowały próbki miodów z całego Podkarpacia, szukając tego o idealnej harmonii smaku i aromatu. Jak podkreślał prezes Krzysztof Bar, rzeszowski związek zrzesza 2700 pszczelarzy z 70 tys. rodzin pszczelich – konkurencja była więc ogromna. Gdy zgłaszałem swój miód, towarzyszyła mi mieszanka nadziei i niepewności: „Czy trafi w gusta tak wymagającego grona?” . A jednocześnie myślałemo jego wysokiej zawartości minerałów – wiedziałem, że to nie tylko przysmak, ale naturalne lekarstwo.
Godzina 16:00 – czas ogłoszenia wyników. Gdy usłyszałem swoje nazwisko, ogarnęła mnie fala niedowierzania i radości. Nagrodą były nie tylko oklaski, ale też dyplom oraz praktyczne narzędzia dla pszczelarza:
· 70-litrowy odstojnik do miodu,
· Sito stożkowe ze stojakiem i podwójne sito nierdzewne,
· Książka o walce z warrozą z dedykacją autora.
Te trofea to symbol uznania od najważniejszych jurorów – konsumentów, którzy docenili, że mój miód to esencja Podkarpacia w słoiku, ale nie tylko smak, ale i prozdrowotne właściwości miodu.
Pasieki zlokalizowane są w czystych, zielonych zakątkach regionu, gdzie pszczoły zbierają nektar z lip, akacji, nawłoci i dzikich ziół. To właśnie bioróżnorodność Podkarpacia nadaje miodowi wielowarstwowy bukiet. Dzięki swoim unikalnym składnikom działa przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie.
Stosuję tradycyjne metody gospodarowania: minimalna ingerencja w życie rodzin pszczelich, naturalne leczenie, dbałość o dobrostan. Jak mówi stare pszczelarskie przysłowie: „Szczęśliwe pszczoły – najlepszy miód”.
Co czyni go najzdrowszym miodem?
Od wirowania do rozlewania – każdy krok wykonuję ręcznie. Dzięki temu zachowuje on enzymy, aromat i właściwości prozdrowotne. To miód „żywy”, naturalny. Unikam przegrzewania, by zachować enzymy i minerały. To naturalny miód w najczystszej postaci – taki, jakim stworzyły go pszczoły.
15 lat doświadczenia nauczyło mnie, że pszczelarstwo to nie zawód, ale misja. Ciągłe uczenie się od natury i troska o detal – oto klucz do miodu, który podbił podniebienia konsumentów. Zdobycie tytułu "najlepszy miód Podkarpacia" to dowód, że nasze regionalne produkty konkurują z egzotycznymi odmianami. Dzięki swoim właściwościom, mój miód nie tylko koi gardło przy przeziębieniu, ale i wspiera krążenie oraz odporność. Spożywać miód warto codziennie – to inwestycja w zdrowie!
"Prawdziwy miód to nie przysmak – to płynne zdrowie zamknięte w słoiku."
Zdobycie tytułu „najlepszy miód Podkarpacia” to dla mnie zaszczyt, ale też zobowiązanie. Dziękuję wszystkim, którzy oddali na mnie głos – Wasze uśmiechy podczas degustacji były najcenniejszą nagrodą! Dziękuję też organizatorom: Marszałkowi Władysławowi Ortylowi i Wojewódzkiemu Związkowi Pszczelarzy z prezesem Krzysztofem Barem na czele, którzy zorganizowali wspaniałe święto.
Jeśli chcecie Państwo przekonać się, dlaczego to właśnie mój miód naturalny uznano za niepowtarzalny, serdecznie zapraszam do mojej pasieki. To nie tylko słodki smak – to kawałek podkarpackiej duszy, zamknięty w szklanym naczyniu.
„Najlepszy miód rodzi się tam, gdzie pszczoły szepczą historie starych lip i łąk, a pszczelarz słucha ich z pokorą.”
Jestem dumny, że mogę reprezentować naszą ziemię produktem, który łączy tradycję, pasję i naturę w jednej kropli.
Artykuł powstał w oparciu o relacje z XX Podkarpackiego Święta Miodu (15.06.2025, Kolbuszowa), organizowanego przez Urząd Marszałkowski Województwa Podkarpackiego i Wojewódzki Związek Pszczelarzy w Rzeszowie